Dzień Dziecka w tym roku obchodziliśmy trochę wcześniej. W poniedziałek 22 maja chłopcy wzięli udział w odlotowym wyjeździe do 31. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Poznaniu-Krzesinach.
Podróż dwoma wypełnionymi po brzegi autokarami trwała raptem kilkanaście minut, jednak dużo więcej czasu zajęło oczekiwanie, aż uzbrojeni po zęby strażnicy wyrażą zgodę na wjazd na teren lotniska. Gdy w końcu stało się to możliwe, konwój przemieścił się w okolice hangarów i pasa startowego.
Tam podczas oczekiwania na zwiedzanie uczniowie byli świadkami startu myśliwca F-16. Nieziemski hałas generowany przy tej okazji, brzmiał w uszach jeszcze długo po starcie. Dla wielu uczestników wyprawy było to najważniejsze i najbardziej zapamiętane zdarzenie tego dnia.
Wreszcie udało się wejść do hangaru, gdzie z bliska dzieci przyjrzały się wspaniałym maszynom, które na co dzień widują jedynie wysoko na niebie. Chłopcy zadawali wiele pytań, a oprowadzający żołnierze chętnie na nie odpowiadali, o ile nie wymagało to łamania tajemnicy wojskowej…
Następnym przystankiem był magazyn ekwipunku, gdzie zgromadzone zostały spadochrony, kombinezony, plecaki, niezbędniki i wszystkie inne rzeczy, stosowane przez żołnierzy sił powietrznych w ich codziennej pracy. Uczniowie z niespotykaną uwagą oglądali prezentowane przedmioty i słuchali, co opowiada o nich pracujący tam żołnierz.
Po wyjściu z magazynu wycieczka udała się znów do hangarów, lecz tym razem takich, w których znajdowały się samoloty już nieużywane, wykorzystywane w bazie kilkanaście lub kilkadziesiąt lat temu. Ta muzealna ekspozycja przyciągnęła uwagę wielu chłopców oraz opiekujących się nimi nauczycieli.
Ostatnim punktem odwiedzin lotniska była wizyta w remizie wojskowej straży pożarnej, którą od cywilnej straży odróżnia zielonobrązowy kolor wozów bojowych. Powrotna podróż do szkoły minęła bez przeszkód, a uczniowie na pewno długo będą wspominać tę niesamowitą wycieczkę.
